Opinia do projektu ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich
Poniższą opinię przesłano do KRIR w dn. 14.07.2020 r., w związku z konsultacjami projektu ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.
1. Projekt ustawy wprowadza obowiązek ubezpieczania 100% powierzchni upraw, które były objęte dopłatami obszarowymi (obecnie 50%).
2. Projekt zakłada ubezpieczanie od 7 ryzyk.
Konsekwencją tych zamian jest brak możliwości wyboru przez rolnika konkretnej uprawy do ubezpieczenia oraz wyboru ryzyk co do chwili obecnej było regułą.
3. W ustawie brak dokładnych wyliczeń potrzeb ze strony rolnictwa na dopłaty.
Z dotychczasowych doświadczeń a szczególnie roku bieżącego wynika, że środków tych było zdecydowanie za mało w stosunku do potrzeb. W roku bieżącym zakłady przestały ubezpieczać z dopłatami już końcem kwietnia.
4. Zakres ryzyk objętych dopłatami ubezpieczeniowymi zawiera 4 ryzyka o charakterze katastroficznym (powódź, susza, ujemne skutki przezimowania i przymrozki wiosenne). W związku z tym istnieje obawa czy zakłady, obawiając się wzrostu odszkodowań, będą chciały w tym procesie uczestniczyć.
5. W projekcie ustawy w art.10c ust. 4 pkt. 2 brak deszczu nawalnego, w uzasadnieniu 15% sumy ubezpieczenia dotyczy chyba użytków rolnych klasy VI a w uzasadnieniu jest V klasa.
6. Brak jakichkolwiek zmian w ubezpieczeniu zwierząt. Wnioskowaliśmy wielokrotnie aby obejmowały one ryzyko padnięcia zwierząt w gospodarstwie.
Wniosek końcowy:
Z dotychczasowych doświadczeń ubezpieczeń dopłatowych wynika, że od 2006 roku, to jest od chwili wdrożenia systemu dopłatowego do ubezpieczeń świadomość rolników w zakresie ubezpieczenia upraw i zwierząt systematycznie rośnie. Ze względu jednak na niedostateczną ilość środków budżetowych nowelizacja przerzuca koszty całego systemu na znaczną część rolników, którzy nie zdążą skorzystać z dopłat oraz zakładów ubezpieczeń w przypadku wystąpienia zjawisk katastroficznych. Brak zmian w zakresie regulacji prawnych dotyczących nakładania kar na rolników oraz ich egzekwowanie czyni ten zapis martwym, tak jak to dzieje się do dnia dzisiejszego.
Henryk Dankowiakowski
Dyrektor MIR