Drzewa, krzaki, słoiki - jak poprawić relacje między rolnikami a wiastowymi


W ciągu ostatniego półwiecza w środowisku wiejskim dokonały się trzy znaczące rewolucje. Pierwsza związana z reformą rolną, która zaspokajała głód ziemi dla wielu rolników, druga związana ze znacznym dopływem środków finansowych dla rolnictwa w epoce Gierka, trzecia to oczywiście wejście Polski w struktury UE z jej interesującymi rozwiązaniami dotyczącymi Wspólnej Polityki Rolnej.

Nikt nie kwestionuje faktu, że rolnicy po wejściu Polski do UE stali się znaczącym beneficjentem WPR. Boli jednak fakt, że beneficjentami stali się przede wszystkim w zakresie dopłat obszarowych – w województwie małopolskim na ponad 200 tys. gospodarstw z dopłat obszarowych korzysta około 140 tys. gospodarstw. Problemem jest niewykorzystanie potencjału dopłat obszarowych przez wielu właścicieli gruntów, w tym gruntów które wypadają z produkcji. Szacujemy, że prawie 80 tys. ha w województwie małopolskim to grunty źle użytkowane, których właściciele nie prowadzą produkcji i tym samym nie biorą dopłat. Strata środowiska wiejskiego z tego tytułu to prawie 65 mln złotych rocznie, które mogłyby zasilić gospodarstwa rolne. Z inwestycyjnych programów „Modernizacja gospodarstw rolnych”, które pozwoliły na modernizację gospodarstw skorzystało niewiele ponad 1440 beneficjentów w województwie małopolskim (nabór z 2016 roku). Na przeszkodzie w szerszym korzystaniu ze środków na modernizację gospodarstw stają: brak środków własnych, brak podstawowego środka produkcji jakim jest ziemia. 

W dalszym ciągu wieś i jej ludność charakteryzuje się niekorzystnym parytetem dochodów stanowiących 82% dochodów ludności miejskiej. 60% osób, które kwalifikuje się jako osoby ubogie zamieszkuje tereny wiejskie, 30% korzysta ze świadczeń socjalnych. 50% ludności terenów wiejskich główne swoje dochody uzyskuje z pracy najemnej. Coraz mniejszy jest odsetek mieszkańców wsi uzyskujących swoje dochody tylko z rolnictwa. Procent tej ludności systematycznie będzie spadał tak jak to dzieje się na zachodzie Europy. W okresie po wejściu Polski do UE nie uporaliśmy się w dalszym ciągu z rozdrobnieniem gospodarstw, niską wydajnością pracy, ukrytym bezrobociem, a przede wszystkim polaryzacją dochodów i majątków gospodarstw.

Od 2000 roku obserwujemy po raz pierwszy w historii Polski sytuację, kiedy przybywa nowych mieszkańców wsi. Z powodu migracji ludności miast szukającej spokoju, czystego środowiska i często swoich korzeni. Większość ludzi zamieszkujących po wojnie miasta to przybysze ze wsi. Migracja ludności miejskiej często na tereny typowo rolnicze powoduje wystąpienie nowych zjawisk, do których należą: blokowanie inwestycji rolniczych, alienacje nowych mieszkańców wsi, zanikanie starego chłopskiego świata, braku szacunku do ziemi i płodów rolniczych, odmiennego traktowania kościoła i religii. Te zjawiska wynikają m.in. z faktu, że 50% mieszkańców wsi nie ma żadnego związku z rolnictwem.

Polska należy do krajów UE, gdzie stopień zorganizowania obywateli jest mały. Obecność nowych mieszkańców wsi powoduje, że opinia o nich jest często pejoratywna, traktuje się ich jako dorobkiewiczów, zamożną grupę która nie rozumie istoty pracy rolnika, a więc konieczność prac wykonywanych w święta i w nocy, wywożenie obornika, gnojowicy czy gnojówki na pole, zbyt głośne prace maszyn, uciążliwości zapachowe powodowane przez chlewnie i obory.

Izba rozumiejąc narastanie tych konfliktów zorganizowała w dniu 8-10.02.2017 r. spotkanie w gminach Tarnów, Lisia Góra i Bochnia z wójtami oraz dwa seminaria z udziałem eksperta z Francji Pana Vincenta Ruin, który przedstawił nam metody łagodzenia konfliktów między „starymi” mieszkańcami wsi a nowo przybyłymi. We Francji w opinii mieszkańców rolnictwo jest nie lubiane ze względu na uciążliwości o którym wcześniej wspominaliśmy, zaś etos pracy rolnika jest doceniany i w hierarchii ważności zawodów rolnik znajduje się  na czele listy rankingowej.

Z metod łagodzenia konfliktów, za które m.in. odpowiada Francuska Izba należą:

  • propozycje prawne, prawne ograniczenia lokalizacji budynków inwentarskich oraz dróg dojazdowych, konieczność informowania przyszłych mieszkańców o istniejących zabudowaniach inwentarskich i akceptacja przez nich tego faktu.
  • organizacja spotkań między skonfliktowanymi grupami mieszkańców wsi.
  • opracowanie przewodników pozwalających na łagodzenie konfliktów.
  • propozycje konkursów fotograficznych dla nowych mieszkańców jak widzą pracę rolnika.
  • organizacje spotkań w gospodarstwach przy różnych okazjach będących szansą do wzajemnego spotkania i zrozumienia swoich potrzeb.
  • informowanie rolników o obowiązku sprzątania dróg lokalnych po przepędach zwierząt oraz po wywożeniu płodów rolnych.
  • ograniczenie dni i pór, w których można wywozić z gospodarstwa obornik, gnojowicę i gnojówkę.
  • stosowanie metod np. napowietrzenia obornika oraz natychmiastowe przyorywanie go po wywiezieniu. 

Niekwestionowanym faktem jest konieczność realizowania przez rolników jednej z podstawowych strategii jaką jest zapewnienie wyżywienia mieszkańców swojego kraju. Miniony okres to ewidentny sukces polskiego rolnictwa na arenie międzynarodowej. Eksport polskiej żywności w wysokości prawie 5 mld € najlepiej świadczy o potencjale polskiego rolnictwa. I aby ten proces w dalszym ciągu trwał, nowi mieszkańcy wsi muszą rozumieć specyfikę pracy rolnika z jej wszystkimi aspektami, głównie tymi które mogą stanowić uciążliwość dla niektórych jej mieszkańców.

Henryk Dankowiakowski


Przypis autora: drzewa, krzaki, słoiki, wiastowi – to określenia osób mieszkających na wsi, w zależności od miejsca urodzenia oraz miejsca pracy.

Galeria


punktator

Przydatne linki


URZĘDY I INSTYTUCJE:

INSPEKCJE:

DORADZTWO:

WIADOMOŚCI ROLNICZE:

ROLNICTWO EKOLOGICZNE i TRADYCYJNE:

WSPARCIE DLA ROLNICTWA I OBSZARÓW WIEJSKICH:

---------------------------------------------------------------------


Licznik odwiedzin: 2497104