Polskie mleko warte miliardy


Jesteśmy potentatem na światowym rynku serów — więcej produkują ich od nas tylko Stany Zjednoczone, Niemcy, Francja, Holandia i Włochy.

Sery dają nam także szóste miejsce wśród największych unijnych eksporterów. W 2010 r. wartość ich sprzedaży zagranicznej wyniosła niemal 436 mln euro (ok. 1,7 mld zł), co dało im niemal 40% udziałów w eksporcie produktów mleczarskich z Polski. W tym roku wpływy z zagranicznej sprzedaży serów powinny być jeszcze większe ze względu na wysokie ceny na światowym rynku. W kwietniu kilogram eksportowanych serów i twarogów kosztował ok. 3,2 euro za kg, wobec ok. 2,8 euro przed rokiem.

Coraz więcej na sery wydają także Polacy. Firma badawcza Euromonitor International szacuje, że w tym roku przeznaczymy łącznie nieco ponad 4,2 mld zł. Do 2015 roku — nie licząc wzrostu cen — wartość polskiego rynku serów przekroczyć ma 5 mld zł.

O ile za granicę sprzedajemy głównie sery dojrzewające, zwane potocznie żółtymi, o tyle twarogi trafiają głównie na rynek krajowy. — Żaden inny nie produkuje i nie spożywa tyle serów twarogowych co Polska — wyjaśnia Waldemar Broś. I nadal nie mamy ich dosyć. Firma badawcza Nielsen podaje, że od czerwca 2010 r. do maja kupiliśmy o niemal 14% serów białych więcej niż przed rokiem. Wydatki na nie zwiększyły się w tym czasie o 13,4%, do ponad 2 mld zł.

Według Tomasza Głaska, kierownika działu handlu w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej Piątnica, polski rynek serów twarogowych będzie się nadal rozwijał. Dzięki wprowadzaniu nowych produktów z tej grupy oraz rosnącemu udziałowi serków porcjowanych w łącznej sprzedaży, jego wartość ma szansę rosnąć w szybszym tempie niż jego wolumen. W pierwszej połowie 2011 r. łączna wartość sprzedaży Piątnicy była o 13,5% wyższa niż w tym samym okresie rok wcześniej. Natomiast o 11,5% urosły jej przychody ze sprzedaży twarogów i serków ziarnistych, zwanych także wiejskimi. Te ostatnie Piątnica wprowadziła na początku lat 90. XX wieku jako pierwsza w Polsce. Dziś jest nie tylko największym ich producentem w kraju, ale także jednym z największych na świecie. Rosnąca popularność serków wiejskich sprawiła, że w ślady Piątnicy poszły m.in. Mlekovita oraz Spółdzielnia Mleczarska Łowicz.

Obecnie przeciętny Polak zjada (w przeliczeniu na mleko) 190 - 191 litrów przetworów mleczarskich, o ok. 10 litrów więcej niż trzy lata temu. To jednak nadal mniej niż wynosi średnia unijna: ok. 260 litrów. Poza zasięgiem jest dla nas Szwecja, gdzie spożycie wynosi niemal 500 litrów na osobę.

Dystans ten będziemy jednak zmniejszać. Euromonitor szacuje, że w 2015 r. wielkość sprzedaży serów będzie o ponad 20% wyższa niż w ubiegłym roku. Natomiast o niemal 50% więcej niż przed rokiem kupimy wówczas pitnych jogurtów. Zwiększać będzie się także wartość polskiego rynku mleczarskiego. Za cztery lata będzie ona wynosić prawie 17 mld zł. W tym roku ma sięgnąć 14,3 mld zł i będzie o 600 mln zł wyższa niż przed rokiem.

Łączne przychody branży mleczarskiej (w tym producentów lodów) wyniosły w 2010 r. ok. 24 mld zł. — Nie jest wykluczone, że w tym roku zwiększą się one o ok. 10% uważa Waldemar Broś, prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich.
Do zwiększenia przychodów przyczyni się nie tylko sytuacja w kraju, ale także eksport.  Od stycznia do kwietnia 2011 r. jego wartość wyniosła 397,3 mln euro i była o 15,5% wyższa niż w tym samym okresie rok wcześniej.

Niestety, w ślad za przychodami firm mleczarskich w tym roku nie pójdą raczej ich zyski. — Ze względu na wysokie ceny surowca wyniki finansowe polskich firm mleczarskich mogą być niższe niż w 2010 r. — uważa Jadwiga Seremak- Bulge z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Polska stoi owocami i wódką

Sery nie są jedynymi produktami spożywczymi, które dają nam czołową pozycję w Europie i na świecie. Na nasz kraj przypada 8 - 9% unijnej produkcji warzyw i owoców, co daje nam czwarte miejsce za Hiszpanią, Francją i Włochami. Nie do pobicia przez inne europejskie kraje jest natomiast nasza pozycja lidera w produkcji zagęszczonego soku jabłkowego. Jesteśmy także jego największym eksporterem w UE. Na świecie pod tym względem wyprzedzają nas tylko Chiny. Polska stoi także na czele unijnych producentów owoców miękkich, m.in. truskawek. Sprzedajemy je w postaci mrożonek i przecierów wykorzystywanych do przetwórstwa. Żaden inny kraj na świecie nie produkuje tyle agrestu i porzeczek co Polska. Jesteśmy również największym producentem jabłek w UE. We Wspólnocie więcej mrożonek warzywnych niż Polska produkuje tylko Belgia. Polskie firmy zajmują miejsce w pierwszej trójce unijnych producentów drobiu. Są również liderem na europejskim rynku wódki. Polska stoi także na czele europejskich producentów papierosów i tytoniu.


Niemal 80 proc. polskiego eksportu rolno-spożywczego, którego wartość może w tym roku przekroczyć 14 mld euro, przypada na Unię Europejską. Pozostałe 20 proc. realizowane — głównie dzięki WNP — pozwala Polsce zamknąć pierwszą dziesiątkę największych eksporterów Wspólnoty.

Źródło: Beata Drewnowska, Rzeczpospolita 18.07.2011.

punktator

Przydatne linki


URZĘDY I INSTYTUCJE:

INSPEKCJE:

DORADZTWO:

WIADOMOŚCI ROLNICZE:

ROLNICTWO EKOLOGICZNE i TRADYCYJNE:

WSPARCIE DLA ROLNICTWA I OBSZARÓW WIEJSKICH:

---------------------------------------------------------------------


Licznik odwiedzin: 2486552