Porady prawne


Małopolska Izba Rolnicza

Porady Prawne

 

 


 

 

INFORMUJEMY, ŻE W SIEDZIBIE MIR W KRAKOWIE MOŻNA UZYSKAĆ BEZPŁATNE PORADY PRAWNE.
RADCA PRAWNY, BARBARA GABRYŚ PRZYJMUJE W PONIEDZIAŁKI
W GODZINACH OD 8:00 DO 14:OO
PO WCZEŚNIEJSZEJ KONSULTACJI TELEFONICZNEJ

 


Ubezpieczony w KRUS ma prawo do rolniczej emerytury w pełnej wysokości, jeśli swoje gospodarstwo wydzierżawi dziecku.

(Wyrok z 18 stycznia 2012 r., sygn. akt II UK 82/11)

Wyrok
Sądu Najwyższego
z dnia 18 stycznia 2012 r.
II UK 82/11


Ubezpieczony w KRUS ma prawo do rolniczej emerytury w pełnej wysokości, jeśli swoje gospodarstwo wydzierżawi dziecku.
LEX nr 1163001, G.Prawna 2012/103/9
1163001
Dz.U.2008.50.291: art. 28



Skład orzekający

Przewodniczący: Sędzia SN Romualda Spyt.
Sędziowie: SN Roman Kuczyński (sprawozdawca), SA Maciej Piankowski.

Sentencja

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Jadwigi Ś. przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego o wysokość świadczenia, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 18 stycznia 2012 r., skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 13 października 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.

Uzasadnienie faktyczne

Decyzja z dnia 21 maja 2009 r. organ rentowy odmówił ubezpieczonej podjęcia wypłaty emerytury rolniczej w pełnej wysokości, ponieważ wydzierżawiła ona swoje gospodarstwo rolne synowi. W ocenie organu rentowego art. 28 ust. 4 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, wyklucza możliwość wydzierżawienia gospodarstwa, na warunkach w nim określonych, zstępnemu ze skutkiem zaistnienia domniemania zaprzestania prowadzenia działalności rolniczej. Przekazanie władztwa nad gospodarstwem rolnym dzieciom, aby mogło być uznane za podstawę wypłaty pełnego świadczenia, winno nastąpić na mocy umów przekazania własności a nie posiadania. Właśnie dla uniknięcia fikcyjnych umów dzierżawy między rodzicami a dziećmi dla udowodnienia spełnienia warunków z art. 28 ust. 4 ustawy, ustawodawca uznał, że nie spełnia tych warunków osoba, która wydzierżawia gospodarstwo zstępnemu.
Wnioskodawczym w odwołaniu od decyzji wniosła o wypłatę świadczenia w pełnej wysokości, także za okres trzech lat od daty wniesienia odwołania i podniosła, że faktycznie nie prowadzi działalności rolniczej na swych gruntach, prowadzi ją jej syn Witold Ś., ona sama i jej małżonek nie czerpią z tego tytułu dochodów.
Wyrokiem z dnia 6 stycznia 2010 r. Sąd Okręgowy - Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił decyzję organu rentowego i zobowiązał organ rentowy do wypłaty świadczenia należnego wnioskodawczyni w pełnej wysokości od dnia 1 maja 2009 r. Wydając powyższe rozstrzygnięcie Sąd powołał przepisy art. 28 ust. 3 oraz art. 28 ust. 4 pkt 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (t.j. Dz. U. z 2008 r. Nr 50, poz. 291 ze zm.).
Wyrokiem z dnia 13 października 2010 r. Sąd Apelacyjny - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił apelację organu rentowego przyjmując za własne rozważania sądu pierwszej instancji i uznając, że jedyną okolicznością jaką powinna w tej sprawie wykazać ubezpieczona jest faktyczne zaprzestanie prowadzenia gospodarstwa rolnego a więc czerpania bieżących dochodów z tego gospodarstwa. Sąd ten wskazał także, że z prawnego punktu widzenia nic nie stoi na przeszkodzie w wydzierżawieniu gospodarstwa rolnego osobie bliskiej, tyle tylko, że skutkiem takiej czynności nie będzie stworzenie domniemania zaprzestania prowadzenia działalności rolniczej przez świadczeniobiorcę Z takiego domniemania nie może skorzystać wnioskodawczyni, co przenosi na organ rentowy ciężar dowiedzenia tej okoliczności, a okoliczność ta została przez organ rentowy przyznana. Sąd nie podzielił stanowiska organu rentowego zgodnie z którym, faktyczne zaprzestanie prowadzenia działalności rolniczej przez ubezpieczoną, nie skutkuje w tej sprawie uznaniem, że spełnia ona przesłanki określone w przepisie art. 28 ust. 3 i art. 28 ust. 4 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników.
Na wskazane wyżej orzeczenie Sądu Apelacyjnego organ rentowy wniósł skargę kasacyjną, zaskarżając wyrok w całości na podstawie naruszenia prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie oraz błędną wykładnię art. 28 ust. 3 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (t.j. Dz. U. z 2008 r. Nr 50, poz. 291 ze zm.) oraz przepisu art. 28 ust. 4 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, czego skutkiem jest wadliwe uznanie, iż ubezpieczona zaprzestała prowadzenia działalności rolniczej i jest uprawniona do emerytury rolniczej w pełnej wysokości.

Uzasadnienie prawne

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw. Wskazać należy, że art. 28 ust. 4 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników jedynie uzupełnia treść art. 28 ust. 1 tej ustawy, poprzez wskazanie niektórych sytuacji faktycznych, na podstawie których definiuje pojęcie nieprowadzenia działalności rolniczej. Wskazany katalog nie pochłania wszystkich wypadków, w których ustawodawca uznaje, że działalność rolnicza nie jest prowadzona. Innymi słowy ustawodawca dopuszcza - poza tym uznaniem - inne jeszcze wypadki nieprowadzenia takiej działalności i uwzględnia je przy zawieszaniu prawa do świadczeń. Zatem przyjąć należy, że w innym wypadku niż zapisany w art. 28 ust. 4 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników właściciel lub posiadacz gospodarstwa rolnego może, dla uniknięcia zawieszenia wypłaty świadczeń, wykazywać, że gospodarstwa nie prowadzi, czyli że po jego stronie nie dochodzi do realizacji przesłanki opisanej w art. 28 ust. 1 tej ustawy. Przepis art. 28 ust. 4 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników ma specyficzną konstrukcję, polegającą na postawieniu tezy ogólnej w formie negacji (nie prowadzi gospodarstwa rolnego) z jednoczesnym jej zaprzeczeniem w punktach 1-7. Zgodnie z logiką, wprowadzone w tych punktach wyjątki powinny odpowiadać tezie pozytywnej, tymczasem ich charakter jest różny; niektóre stanowią potwierdzenie tezy wyjściowej, inne jej przeczą. Swoista i nietypowa konstrukcja art. 28 ust. 4 pkt 1-7 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników doprowadziła Sąd Najwyższy do sformułowania wniosku, że ustawodawca przewidziane w nim przypadki prowadzenia gospodarstwa rolnego zmarginalizował z punktu widzenia zawieszalności wypłaty świadczeń i uznał, że mimo własności lub posiadania gruntów, działalność rolnicza nie jest prowadzona (por. uchwałę z dnia 6 maja 2004 r., II UZP 5/04, OSNP 2004 nr 22 poz. 389; wyrok z dnia 7 lutego 2002 r., II UKN 49/01, OSNP 2003 nr 22, poz. 552). Zastosowana w tym wypadku technika legislacyjna sugeruje przyjęcie, że wyliczenie zawarte w punktach 1-7 służy wyłącznie ułatwieniom dowodowym. Rolnicy będący właścicielami gospodarstw wymienionych w art. 28 ust. 4 pkt 1-7 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników nie muszą wykazywać, że nie prowadzą w nich działalności rolniczej; ten fakt uznaje sam ustawodawca.
Prowadzi to do wniosku, że własność lub posiadanie gospodarstwa rolnego, które obecnie pozostają poza sferą stosunku ubezpieczenia społecznego rolników i są prawnie obojętne przy objęciu ubezpieczeniem, nie mogą mieć także wpływu na wysokość pobieranych świadczeń. Uzyskanie możliwości pobierania pełnego świadczenia może zależeć tylko (i zależy) od zaprzestania działalności rolniczej, zatem właściciele gruntów innych niż wymienione w art. 28 pkt 1-7 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników mogą dowodzić, że nie są już rolnikami, gdyż nie prowadzą na nich działalności rolniczej.
Mając na uwadze, że w niniejszej sprawie nie jest sporną kwestią okoliczność prowadzenia działalności rolniczej przez ubezpieczonych małżonków, którą organ rentowy przyznaje, Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną na podstawie art. 39814 k.p.c.
 

 


PRZED SEZONEM WAKACYJNYM
 

PRZYPOMINAMY! Aby wynajmować pokoje w gospodarstwach bez konieczności zapłacenia podatku należy pamiętać, że:

Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 43 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych zwolnione od podatku jest wynajmowanie pokoi i wyżywienie turystów, którzy wynajęli pokoje, przy czym warunkiem jest wynajmowanie nie więcej niż 5 pokoi.

 

Nawet w sytuacji gdy w gospodarstwie mamy kilka budynków, wynajmowane pokoje we wszystkich budynkach nie mogą przekroczyć tej liczby. Pokoje te muszą znajdować się w budynkach mieszkalnych, które wchodzą w skład gospodarstwa rolnego.

Ponadto pokoje muszą być wynajmowane osobom przebywającym na wypoczynku tj. na urlopie lub korzystających z pokoi w weekendy. Nie można zaliczyć tu osób przebywających w danym rejonie i wynajmujących pokoje w czasie podroży służbowej, ani pracownikom firm zakwaterowanym w tej okolicy, bowiem nie przebywają oni na wypoczynku.

Zwolnione od podatku jest także wyżywienie turystów.

Inne atrakcje typu: organizowanie wycieczek, łowienie ryb w stawach, organizowanie zabaw dla dzieci, czy też inne formy uatrakcyjniania turystom pobytu w gospodarstwach są opodatkowane.

O ile podane wyżej warunki nie zostaną spełnione, dochód podlegał będzie opodatkowaniu.

B .Gabryś, Radca Prawny MIR

 


WYCINANIE DRZEW I KRZEWÓW PRZEZ ZAKLADY ENERGETYCZNE, DOSTAWCÓW WODY I GAZU

Problem wycinania drzew rosnących pod linią energetyczną lub obok niej dotyczy właścicieli gruntów, na których postawiono słupy energetyczne, lub nad którymi przebiegają linie energetyczne. Dotychczas, wycinanie takich drzew odbywało się najczęściej bez pytania właścicieli terenu o zgodę a nawet bez powiadamiania go o tym. Zazwyczaj wykonywały to prywatne firmy na zlecenie zakładów energetycznych.
Zauważyć tu należy, że wycinka drzew i krzewów z działek budowlanych i innych terenów nie będących lasami, może odbyć się tylko wtedy, gdy zakład przesyłowy ma na nią zezwolenie burmistrza, wójta, prezydenta miasta. Przy czym, dla jego wydania nie jest konieczna zgoda właściciela gruntu.
Zakłady energetyczne bardzo rzadko występowały o taką zgodę. Na samo podcinanie konarów drzew zezwolenie nie jest wymagane. Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami, w szczególności art. 83 ust. 3-7 ustawy o ochronie przyrody (DzU z 2010 r. nr 34 poz. 170), które obowiązują od 3 marca br., zakłady przesyłowe muszą zapłacić właścicielom gruntów za wycięte drzewa, krzewy, a także za szkody powstałe na skutek przeprowadzania ich wycinki, gdyby doszło do uszkodzenia budynków czy upraw. Odszkodowanie powinno być ustalone w drodze umowy zawartej pomiędzy właścicielem gruntu, a zakładem przesyłowym.
W przypadku gdy do zawarcia takiej umowy nie dojdzie w ciągu 30 dni, wysokość odszkodowania winien ustalić wójt, który wydał zgodę na wycinkę drzew. Przy czym podkreślić należy, że nie dotyczy to drzew w wieku do 10 lat, na wycięcie których nie potrzeba zgody.
Gdy zakład energetyczny (lub inny zakład przesyłowy) wytnie drzewa starsze bez zezwolenia może zostać ukarany karą pieniężną. Ponadto jeżeli przedsiębiorstwo przesyłowe korzysta z terenu bez tytułu prawnego (np. nie zawarto wcześniej umowy z właścicielem gruntu), to przeciwko osobie która narusza własność w inny sposób niż pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą,  przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i zaniechanie naruszeń.

Inaczej sprawa przedstawia się jeśli chodzi o lasy. Właściciel lasu nie musi uzyskiwać urzędowego zezwolenia na wycięcie drzew ale musi obowiązkowo zgłosić do nadleśnictwa zamiar ich wycięcia.
Uzyskane w ten sposób drewno jest następnie cechowane przez leśniczych. Obowiązek zgłoszenia występuje bez względu na gatunek wycinanego drzewa, a także niezależnie od wieku drzewa (nie istnieje zwolnienie ze względu na jego wiek).
Przy czym brak przepisów regulujących wprost obowiązki zakładów przesyłowych dokonujących wycinki drzew w prywatnych lasach. W takim przypadku zakład przesyłowy powinien najpierw uzyskać zgodę właściciela lasu, a następnie, o ile dojdzie do zawarcia umowy, ścięte drzewo jest cechowane na wniosek właściciela lasu.

 

W przedstawionych zatem sytuacjach wydaje się słuszne ustanowienie służebności przesyłu w drodze umowy z zakładem przesyłowym, która określałaby sposób i zakres korzystania przez zakład z gruntu, a także ustalałaby wysokość wynagrodzenia należnego właścicielowi za wynikłe stąd szkody.

Opracowanie: Barbara Gabryś, na podstawie Dziennika Gazety Prawnej z 31.10-1.11.2011 r. nr 211.

 


KOMASACJE SPRZED LAT WOLNO KWESTIONOWAĆ

 

Procedury scalania i wymiany gruntów zawsze były skomplikowane i długotrwałe, dlatego często urzędnicy popełniali różnego rodzaju błędy.

To szansa na albo całkowite uchylenie starych decyzji, albo przynajmniej uzyskanie odszkodowania

Najpierw trzeba ustalić, w jakich latach dokonano komasacji, bo po II wojnie światowej obowiązywały aż trzy różne ustawy – z 1923 r., z 1968 r. i  – nadal  aktualna – z 1982 r. Najczęstsze błędy to stosowanie złych przepisów. Przykładowo, zgodnie z art. 19 ustawy z 24 stycznia 1968 r. o scalaniu i wymianie gruntów (DzU nr 3, poz. 13 ze zm.), do spraw wszczętych wcześniej trzeba było stosować stare, jeszcze przedwojenne procedury. Dokonanie komasacji według nowych reguł było rażącym naruszeniem prawa.

Każda z ustaw inaczej też określała, jakie grunty podlegają scaleniu i wymianie. Przykładowo przepisy z 1923 r. (art. 1 i 3) pozwalały scalać jedynie grunty rozdrobnione i rozmieszczone w szachownicy bądź nadmiernie zawężone (długość przewyższająca szerokość piętnastokrotnie). Dzięki temu udało się jednej z mieszkanek Sandomierza Krystynie Mazur uchylić dwie niekorzystne dla niej decyzje ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Naczelny Sąd Administracyjny orzekł (w wyroku z 12 kwietnia 2011 r., sygn. II OSK 627/10), że ministerialni urzędnicy muszą dokładnie zbadać, jak to się stało, że ponadhektarowa jednolita działka należąca do matki skarżącej została podzielona na dwie części i czy w ogóle powinna być objęta komasacją.

Zainteresowany odszkodowaniem powinien wykazać  szkodę i jej związek z komasacją

Inny częsty błąd urzędników dokonujących scaleń i wymian to objęcie komasacją gruntów położonych na terenach miast. Przepisy z 1982 r. w ogóle to uniemożliwiają, ale np. zgodnie z ustawą z 31 lipca 1923 r. o scalaniu gruntów (DzU  z 1927 r. nr 92, poz. 833) było to co prawda dopuszczalne, ale jedynie wtedy, gdy grunty takie nie mogły być traktowane jako place budowlane. Brak wyraźnej zgody właścicieli na objęcie    komasacją oznaczał, że nie podlegały one procedurom scaleniowym. W wielu przypadkach takiej zgody nie było (nie wolno jej domniemywać), a orzecznictwo  sądowe uznaje komasację bez niej za złamanie prawa.

Osoby, które uważają, że ich grunty zostały scalone albo wymienione sprzecznie z obowiązującymi przepisami, mają dwa wyjścia. Mogą wystąpić o stwierdzenie nieważności decyzji na podstawie art. 156 § 1 pkt 2 kodeksu postępowania administracyjnego. Decyzja jest bowiem  nieważna, jeśli została wydana z rażącym naruszeniem prawa. Niestety, czasem zaszły już nieodwracalne skutki prawne. Wtedy urzędnicy jedynie potwierdzą, że decyzję wydano z naruszeniem prawa, ale nie mogą już stwierdzić jej nieważności. Co to daje zainteresowanemu kwestionującemu scalenie? Decyzja taka (wydana na podstawie art. 158 § 2 k.p.a.) może być podstawą dochodzenia odszkodowania.

Niemniej jednak to zainteresowany odszkodowaniem powinien wykazać, czy poniósł szkodę, w jakiej wysokości i czy ma ona związek z dokonaną komasacją.

 
Źródło: Rzeczpospolita, 22.10.2011, autor: Michał Kosiarski

 


OPŁATY ZA PRZYŁĄCZENIE NIERUCHOMOŚCI DO ISTNIEJĄCEJ SIECI WODOCIĄGOWEJ

Sprawa pobierania opłat za przyłączenie do istniejącej sieci wodociągowej i kanalizacyjnej została w ostatnich latach nagłośniona w  przez krakowski ”Dziennik Polski” gdzie pisano o uchwałach Rady Miasta Krakowa w sprawach „warunków podłączenia do miejskiej sieci wodociągowe i kanalizacyjnej”, które, jak się okazało ustalane były bez podstawy prawnej. Gmina Kraków już w 2003 r. zaniechała pobierania tych opłat gdy wojewoda małopolski stwierdził nieważność obowiązującej wówczas uchwały.
Niektóre gminy wdały się jednak w sądowy spór i sprawy przegrały. W jednym z wydanych przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wyroków (w sprawie o sygn. akt. III Sa/Kr 842/07 ze skargi wojewody na uchwałę jednej z Rad Miejskich, której przedmiotem było  ustalenie opłat za przyłączenie do istniejących urządzeń wodociągowo-kanalizacyjnych), stwierdził m.in., że nie ma przepisów prawnych, które upoważniałyby gminę do wprowadzenia opłat wskazanych w zaskarżonej uchwale. Tym samym zaskarżona uchwała w zakresie jakim nakłada na mieszkańców gminy obowiązek uiszczenia opłat za przyłączenie wykracza poza kompetencje prawotwórcze rady ustalone odrębnymi przepisami, ponieważ nie została podjęta na podstawie wyraźnego upoważnienia ustawowego. Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził nieważność tej uchwały.
A zatem skoro pobierano opłaty bezprawnie, osobom które dokonały takich opłat przysługuje roszczenie o ich zwrot.
Zauważyć tu także należy, że w tego rodzaju roszczeniach okres przedawnienia wynosi lat 10.

 

Opracowała Barbara Gabryś, 20.10.2011 r.


URZĄDZENIA PRZESYŁOWE NA GRUNTACH

Od daty wejścia w życie zmiany do Kodeksu Cywilnego dotyczącego służebności przesyłu szereg osób posiadających urządzenia przesyłowe wybudowane na swoich działkach (elektryczne, gazowe, wodociągowe) zgłosiło rozszczenia do zakładów- właścicieli tych urządzeń. Regułą jest że zakłady odmawiają bądź to usunięcia swoich urządzeń z cudzego gruntu, bądź zapłaty za korzystanie z nieruchomości. Stąd niejednokrotnie właściciele gruntów dochodzić muszą swoich racji przed sądami, przy czym właściciele działek często nie usatysfakcjonowani wyrokami, kierują kasacje nawet do Sądu Najwyższego. Tematy dotyczące urządzeń przesyłowych na działkach omawiane były wielokrotnie w różnych gazetach między innymi w dzienniku "Rzeczpospolita". I tak w dzienniku "Rzeczpospolita" z dnia 18 lipca br. ukazał się artykuł poruszający te zagadnienia. Wskazuje argumenty jakie zakłady przesyłowe powołują, odmawiając zapłaty, względnie usunięcia urządzeń z gruntów. I tak na zgłaszane przez właścicieli nieruchomości, na których ustawiono urządzenia przesyłowe żądania dotyczące ich usunięcia zarzucają że właściciele gruntów naruszają prawo. Twierdzą, że inwestycje będące przedmiotem sporu są celami publicznymi a związane z nimi zajęcie części nieruchomości służy odbiorcom energii elektrycznej, gazu, wody. Dlatego zdarza się, iż podniesienie takich argumentów prowadzi do oddalenia powództwa właścicieli gruntów.

Za" Rzeczpospolitą" powołujemy tu wyrok Sądu Najwyższego wydany w sprawie IV CSK 52/08- stwierdzający, że właściciel działki nadużywa prawa domagając się usunięcia z działki tych urządzeń, niezbędnych dla odbiorców a ich wartość przewyższa wartość gruntu.

Innym skutecznym dla zakładów przesyłowych argumentem mogącym doprowadzić do oddalenia powództwa jest, w przypadku żądania usunięcia urządzeń przesyłowych z działki a także wypłacenia odszkodowania za bezumowne korzystanie z terenu- zarzut, iż wybudowane one zostały legalnie. Sprawa dotyczy w szczególności urządzeń wybudowanych przed laty. Co oznacza, że wybudowano je na podstawie decyzji administracyjnej zezwalającej na zajęcie nieruchomości na cele budowy. Decysje administracyjne wydane były wówczas w oparciu o art.35 ustawy z dnia 12 marca 1958r o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości.

W wyroku wydanym przez Sąd Najwyższy w sprawie II CSK 457/05 stwierdzono, że wydana na tej podstawie decyzja przyznawała trwałe uprawnienie do korzystania z nieruchomości przyznając prawo dostepu do niej dla konserwacji urządzeń (za odszkodowaniem dla właściciela gruntu za szkody powstałe w trakcie budowy i inne z tym związane). Stąd obecnie właściciele nie mogą skutecznie domagać się zapłaty za korzystanie z nieruchomości gdyż zakładowi przesyłowemu przysługuje tytuł prawny do korzystania z niej.

Zdarzają się tez przypadki, że obecni bądź poprzedni właściciele gruntów wyrazili kiedyś zgodę na postawienie urządzeń przesyłowych na ich gruncie.W tymże samym artykule Rzeczypospolitej powołane jest także orzeczenie Sądu Najwyższego wydane w sprawie I CSK 223/06 gdzie sąd stwierdził, że następcy prawnemu właściciela nieruchomości, który zawarł z przedsiębiorstwem umowę i na jej podstawie zostało przekazane zakładowi energetycznemu do bezpłatnego używania pomieszczenie z przeznaczeniem na stację transformatorową w zasadzie nie przysługuje rozszczenie o jego wydanie, gdy istnienie stacji jest niezbędne a zmiana jej położenia nie jest możliwa.

Zakłady przesyłowe korzystające z urządzeń postawionych na gruntach indywidualnych właścicieli powołują się najczęściej także na zarzut zasiedzenia służebności przesyłu, gdyż przez 20 lat (w dobrej wierze) bądź przez 30 lat w złej wierze korzystały z postawionych tam urządzeń a właściciele gruntów nie sprzeciwiali się temu.Tu zauważyć nalezy iż samo powoływanie sie przez np.zakład energetyczny tego argumentu nie jest wystarczającym dla oddalenia przez sąd rozszczeń właściciela gruntu.

Zakład powinien wykazać się korzystnym dla siebie orzeczeniem sądu. Zdarza się że zakład nie może tego wykazać. Ze swej strony zwracamy uwagę na orzeczenie Sądu Najwyższego co prawda nieopublikowane, wydane w sprawie IV CSK 291/2009 bardzo ważne, stwierdzające że okres do 1989r nie może być wliczony do okresu zasiedzenia przez przedsiębiorstwo państwowe, jakim jest zakład energetyczny.

Dopiero od dnia 1.02.1989 roku można liczyć termin konieczny do zasiedzenia a do tej chwili wszystko było własnością Skarbu Państwa a więc i posiadanie terenu wykonywane było na jego rzecz.

Zakład energetyczny jedynie zarządzał urządzeniami a dla zasiedzenia służebności konieczne jest by ten kto domaga się uznania zasiedzenia był posiadaczem samoistnym. To nie zostało spełnione. Stąd idąc tym tokiem myślenia do zasiedzenia służebności przesyłu mogłoby dojść dopiero w 2019 roku. Orzeczenie to zostało wydane co prawda w jednej konkretnej sprawie ale być może inne sądy będą kierować się przy wydawaniu orzeczeń przedstawionymi argumentami.

A zatem cała problematyka jest dalece złożona i dlatego niejednokrotnie dopiero orzeczenia Sądu Najwyższego precyzują stanowiska w kokretnych sprawach.

 

                                                                                                                                                     Opracowała Barbara Gabryś


WŁASNE PRZETWORY MOŻNA SPRZEDAWAĆ BEZ PODATKU!

Zyski ze sprzedaży domowych kiszonych ogórków, serów czy wędlin są zwolnione z podatku

Domowe przetwory, wędliny czy wiejski ser to produkty bardzo poszukiwane przez konsumentów. Ich wytwarzaniem i sprzedażą chętnie zajmują się rolnicy i gospodarstwa agroturystyczne. Co ważne, ustawodawca przewidział dla nich specjalne zwolnienie. Podstawą zwolnienia jest art. 21 ust. 1 pkt 71 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tekst jedn. DzU z 2010 r. nr 51, poz. 307 ze zm.).

Zgodnie z tym przepisem dochody ze sprzedaży produktów roślinnych i zwierzęcych pochodzących z własnej uprawy lub hodowli niestanowiących działów specjalnych produkcji rolnej, przerobionych sposobem przemysłowym są zwolnione z podatki dochodowego. Dotyczy to sytuacji, gdy przerób polega na kiszeniu produktów roślinnych lub przetwórstwie mleka albo na uboju zwierząt rzeźnych i obróbce poubojowej tych zwierząt, w tym również na rozbiorze, podziale i klasyfikacji mięsa.

Jednakże w razie zakupu kapusty i ogórków świeżych od innego rolnika lub też osoby prowadzącej działalność gospodarczą, które to warzywa po ukiszeniu zostaną sprzedane, zwolnienie nie będzie miało zastosowania. Tak samo będzie w wypadku produkcji surówek, bez względu na pochodzenie wykorzystywanych do tego surowców (interpretacja indywidualna ministra finansów – dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu z 9 kwietnia 2008 r., nr ILPB1/415-35/08-2/IM).

Podsumowując – podatnicy, którzy nie przetwarzają własnych produktów, zyski z ich sprzedaży będą musieli opodatkować.

źródło: Rzeczpospolita, 02.07.2011, Aleksandra Tarka

 


INFORMACJE NA TEMAT UBEZPIECZENIA SPOŁECZNEGO ROLNIKÓW ORAZ NALEŻNYCH IM ŚWIADCZEŃ

(źródło: www.krus.gov.pl)
Ustawa o ubezpieczeniu społecznym rolników z 20 grudnia 1990 roku wyszczególnia dwa systemy ubezpieczenia społecznego finansowane na odrębnych zasadach. Ubezpieczenie emerytalno-rentowe jest finansowane z Funduszu Emerytalno-Rentowego (FER), którego przychody pochodzą głównie ze środków budżetowych państwa i częściowo ze składek czynnych zawodowo rolników, natomiast ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie jest systemem pozabudżetowym, finansowanym z posiadającego osobowość prawną Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników (skrót. Funduszu Składkowego), którego przychody pochodzą wyłącznie ze składek rolników. Ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie musi być dostosowane do możliwości samofinansowania się funduszu, zatem prowadzenie działalności gospodarczej dla zapewnienia płynności finansowej i stworzenia gwarancji wypłacania należnych rolnikom świadczeń jednorazowych i krótkoterminowych z ubezpieczenia jest istotnym celem działalności tego podmiotu.

Dotacja z budżetu państwa jako podstawowe źródło przychodów funduszu emerytalno-rentowego wiąże się z charakterystycznymi dla ubezpieczeń społecznych gwarancjami Państwa wypłaty świadczeń z ubezpieczenia społecznego rolników. Składka na fundusz emerytalno-rentowy jest parametrycznie związana z emeryturą podstawową, uzależnioną od przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce uspołecznionej (składka na ubezpieczenie emerytalno-rentowe wynosi 30% emerytury podstawowej).

Ubezpieczenie emerytalno-rentowe jest obowiązkowe dla rolników, którzy prowadzą gospodarstwo o obszarze użytków rolnych powyżej 1 ha przeliczeniowego lub dział specjalny produkcji rolnej, o którym mowa w załączniku do znowelizowanych przepisów o ubezpieczeniu społecznym rolników, zgodnie z ustawą z dnia 2 kwietnia 2004 r. (tj. Dz.U.2004.91.873), o ile osoby te nie podlegają innemu ubezpieczeniu społecznemu lub nie mają ustalonego prawa do emerytury lub renty. Ustawa przewiduje także ubezpieczenie na wniosek (dobrowolne) w przypadku rolników, których gospodarstwo obejmuje obszar użytków rolnych poniżej 1 ha przeliczeniowego i którzy nie podlegają innemu ubezpieczeniu społecznemu lub nie mają ustalonego prawa do emerytury lub renty.


Emerytura i renta rolnicza składa się z części składkowej i uzupełniającej. Część składkowa, zgodnie z zasadami ubezpieczenia, uzależniona jest od wysokości opłacanych składek i stażu ubezpieczeniowego. Wypłacana jest niezależnie do zaprzestania prowadzenia działalności rolniczej. Natomiast część uzupełniająca świadczenia wypłacana jest po przekazaniu gospodarstwa rolnego.
Emerytura rolnicza

Emerytura rolnicza przysługuje ubezpieczonemu (rolnikowi, domownikowi), który spełnia łącznie następujące warunki:

  1. osiągnął wiek emerytalny (60 lat dla kobiety, 65 lat dla mężczyzny),
  2. podlegał ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu przez okres co najmniej 25 lat.

Okres podlegania ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu to okres ubezpieczenia społecznego rolników począwszy od 1 stycznia 1991 r.

Ustawa o ubezpieczeniu społecznym rolników przewiduje także możliwość przyznania ubezpieczonemu rolnikowi emerytury, jeśli spełnia on łącznie następujące warunki:

  1. osiągnął wiek 55 lat, jeśli jest kobietą, albo 60 lat, jeśli jest mężczyzną,
  2. podlegał ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu przez okres co najmniej 30 lat,
  3. zaprzestał prowadzenia działalności rolniczej.

Do okresów podlegania ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu, od których zależy prawo do emerytury rolniczej, zalicza się okresy:

  1. podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników indywidualnych i członków ich rodzin w latach 1983 - 1990,
  2. prowadzenia gospodarstwa rolnego lub pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, przed dniem 1 stycznia 1983 r.,
  3. od których zależy prawo do emerytury zgodnie z przepisami emerytalnymi.

Przepisy emerytalne to przepisy ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 z późn. zm.).

Okresów, o których mowa wyżej, nie zalicza się do ubezpieczenia, jeżeli zostały one zaliczone do okresów, od których zależy prawo do emerytury lub renty na podstawie odrębnych przepisów.

Natomiast w wyniku zmian wprowadzonych ustawą z dnia 21 listopada 2008 r. o emeryturach kapitałowych (Dz. U. z 2008 r. Nr 228, poz. 1507 z późn. zm.) pkt 3 nie stosuje się do osób urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r. Oznacza to, że w przypadku osób urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r. nie ma zastosowania przepis, który pozwala na uwzględnienie przy ustalaniu prawa do emerytury rolniczej (również w obniżonym wieku emerytalnym) okresów ubezpieczenia innego niż rolnicze.    
Prawo do emerytury rolniczej uzyska zatem osoba podlegająca ubezpieczeniu społecznemu rolników, która poza wymaganym wiekiem oraz zaprzestaniem prowadzenia działalności rolniczej (w przypadku emerytury w obniżonym wieku emerytalnym) będzie legitymować się co najmniej 25 letnim lub 30 letnim okresem podlegania wyłącznie rolniczemu ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu.

W przypadku osób urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r. okresów podlegania innemu ubezpieczeniu społecznemu nie zalicza się również przy ustalaniu wysokości emerytury rolniczej.

Niemniej  osoba, która po ukończeniu wieku 60 lat nabędzie prawo do emerytury rolniczej (czyli będzie legitymować się co najmniej 25 letnim okresem podlegania wyłącznie rolniczemu ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu) oraz do emerytury pracowniczej, będzie miała prawo do wypłaty obu  świadczeń emerytalnych.

Emerytura rolnicza składa się z części składkowej i części uzupełniającej. Część składkowa nie ulega zawieszeniu, natomiast wypłata części uzupełniającej może zostać zawieszona w całości lub w określonej części (w 25% lub w 50%), jeżeli emeryt prowadzi działalność rolniczą.

Składki na ubezpieczenie społeczne rolników - wymiar składek, terminy ich opłacania:

Rolnik płaci miesięczne składki na:

  • ubezpieczenie emerytalno-rentowe
  • ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie

W przypadku, gdy okres podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników jest krótszy niż miesiąc, składki zostaną obliczone proporcjonalnie do liczby dni podlegania ubezpieczeniu.

Wysokość składki na ubezpieczenie emerytalno - rentowe wynosi 10% emerytury podstawowej (do 30.09.2009 r. składka na to ubezpieczenie  była opłacana w wymiarze kwartalnym, odpowiadającym kwocie 30% emerytury podstawowej obowiązującej w ostatnim miesiącu poprzedniego kwartału). Wysokość emerytury podstawowej jest ogłaszana przez Prezesa ZUS w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski".

Rolnik, którego gospodarstwo rolne obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 50 ha przeliczeniowych, opłaca na ubezpieczenie emerytalno-rentowe również dodatkową składkę miesięczną w wysokości:

  •  12% emerytury podstawowej - w przypadku gdy gospodarstwo rolne obejmuje obszar użytków rolnych do 100 ha przeliczeniowych;
  •  24% emerytury podstawowej - w przypadku gdy gospodarstwo rolne obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 100 ha przeliczeniowych do 150 ha przeliczeniowych;
  •  36% emerytury podstawowej - w przypadku gdy gospodarstwo rolne obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 150 ha przeliczeniowych do 300 ha przeliczeniowych,
  •  48% emerytury podstawowej - w przypadku gdy gospodarstwo rolne obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 300 ha przeliczeniowych.


Miesięczna składka na ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie za każdą osobę (w tym także za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą) podlegającą temu ubezpieczeniu w pełnym zakresie będzie miała równą wysokość (odpowiadającą jej pojedynczemu wymiarowi). Składkę na ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie ustala Rada Rolników. Prezes Kasy ogłasza w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski", wysokość miesięcznej składki na jeden lub kilka kolejnych kwartałów, co najmniej 14 dni przed pierwszym dniem danego kwartału. Wysokość ta może być ustalana kwotowo – i korygowana w przypadku zmiany wysokości emerytury podstawowej – albo za pomocą określonego procentu emerytury podstawowej.

Więcej o trybach ubezpieczenia w KRUS oraz o wysokości świadczeń należnych rolnikom ubezpieczonym w KRUS znajduje się na stronie źródłowej: http://www.krus.gov.pl/zadania-krus/swiadczenia/

 


 

 

CZY ROLNIK UBEZPIECZONY KRUS, WYKONUJĄCY PRACĘ W RAMACH UMOWY ZLECENIA MUSI OPŁACAĆ SKŁADKI DO ZUS?

Zawarcie umowy o pracę czy też umowy zlecenia powoduje automatyczne ubezpieczenie w ZUS i wyłączenie na ten czas z KRUS. Dotychczas ubezpieczony w kasie rolniczej powinien jednak zgłosić zawarcie umowy zlecenia czy o pracę do jej właściwego oddziału. Przez umowę zlecenie przyjmujący zobowiązuje się do wykonania określonej czynności dla zleceniodawcy, np. sprząta, kieruje pojazdem, wykonuje usługi agrotechniczne. Jest to  umowa o świadczenie usług (umowa starannego działania). Natomiast wyłączenie z KRUS nie następuje w przypadku zawarcia umowy o dzieło. W odróżnieniu od umowy zlecenia czy też umowy o pracę, wykonanie takiej umowy wymaga osiągnięcia konkretnego rezultatu (umowa skutku). Można ją jednak zastosować tylko wtedy, gdy jej przedmiotem jest wykonanie dzieła, czyli np. uszycie ubrania, przetłumaczenie tekstu, wykonanie remontu, zrobienie fotografii.

źródło: tygodnik rolniczy nr 8, 25 luty 2011

 


Szkody Łowieckie - nowe rozporządzenie

Od 23 marca 2010 r. obowiązuje nowe rozporządzenie Ministra Środowiska z 8 marca 2010 r. w sprawie sposobu postępowania przy szacowaniu szkód oraz wypłaty odszkodowań za szkody w uprawach i płodach rolnych. Treść rozporządzenia w załączniku w zakładce "Aktualności" (z dn 30.04.2010).

 

1. Wojskowe Koło Łowieckie "Basior" informuje, że podobnie jak w roku ubiegłym, w okresie od 1 maja 2010 r do 30 kwietnia 2011 r. zgłaszanie szkód wyrządzanych przez zwierzynę łowną z obszaru dzierżawionego przez WKŁ "Basior" - obwodu łowieckiego nr 90, gmina Brzesko/Rzezawa/Borzęcin, Nadleśnictwo Brzesko z/s w Bochni, będzie następowało w formie pisemnych zgłoszeń, składanych do skrzynki umieszczonej na ogrodzeniu posesji przy ul. St. Faustyny 65 w m. Mokrzyska, gm. Brzesko. Z ramienia Zarządu WKŁ "Basior", osobą upoważnioną do prowadzenia "Książki ewidencji zgłoszeń w uprawach rolnych..." jest członek koła Pan Jakub Sobol.

2. Nadleśnictwo Dąbrowa Tarnowska informuje, że na terenie OHZ Wierzchosłwaice (obwód łowiecki nr 86) z ramienia Nadleśnictwa do przyjmowania zgłoszeń i do szacowania szkód wyrządzonych przez zwierzęta łowne uprawniony jest leśniczy Leśnictwa Łowieckigo Pan Marek Zabawa, któy przyjmuje zgłoszenia w kancelarii Leśnictwa Łowieckiego w każdy poniedziałek w godz. 8.00-10.00 ; 33-122 Wierzchosławice 261.

3. Zarząd Wojskowy Koła Łowieckiego "Batalion" w Krakowie informuje, że osobą uprawnioną do przyjmowania zgłoszeń szkód wyrządzonych przez zwierzynę w uprawach rolnych na terenie obwodu łowieckiego nr 138 "Tarnawa", którego dzierżawcą jest WKŁ "Batalion" jest Pan Adam Majewski, zamieszkały: 32-740 Łapanów 214; natomiast na teenie obwodu łowieckiego nr 51 "Bobin" jest Pan Henryk Nawrot, zamieszkały: 32-120 Nowe Brzesko, Śmiłowice 76.

4. Zarząd Koła Łowieckeigo "Żubr" w Niepołomicach informuje, że osobą uprawnioną do przyjmowania zgłoszeń szkód wyrządzonych przez dziki, łosie, jelenie i sarny na terenie obwodu łowieckiego nr 92 jest Pan Leszek Węgrzyn, ul. Płaszowska 22/2 w Niepołomicach tel. 122811975 lub 694415337. Szkody należy zgłaszać na podany adres w formie pisemnej, w terminie 3 dni od ich stwierdzenia.

 

 


CZEGO NAM NIE WOLNO W PARKACH NARODOWYCH  

 

DANUTA FREY

Przebywając na obszarach chronionych, musimy przestrzegać obowiązujących tam reguł. Kary za ich łamanie mogą być bardzo wysokie.

W 23 parkach narodowych (a tylko Tatrzański Park Narodowy odwiedza rocznie ponad 2,5 mln turystów) obowiązują szczególne regulacje. Dyrektor parku może wyznaczać miejsca udostępniane odwiedzającym oraz maksymalną liczbę osób mogących w nich przebywać. Ma także prawo pobierać opłaty za wstęp do parku lub na niektóre jego tereny i to on ustala ich wysokość. Opłaty mogą być też wprowadzone, zarządzeniem regionalnego dyrektora ochrony środowiska, za wstęp do któregoś z 1300 istniejących w Polsce rezerwatów przyrody.
Zarówno w parkach narodowych, jak i w rezerwatach przyrody nie można schodzić z wyznaczonych szlaków, zbierać grzybów, roślin, poroży zwierzyny łownej, łowić ryb poza wyznaczonymi miejscami, dokarmiać i płoszyć zwierząt. Nie wolno także polować, organizować imprez sportowo-rekreacyjnych bez odpowiedniej zgody, palić ognisk i biwakować poza wyznaczonymi miejscami, hałasować, jeździć motorówkami poza wyznaczonymi akwenami, stawiać tablic reklamowych.
Dozwolona jest jazda konna, na nartach i na rowerze, ale tylko po określonych trasach. Samochodu można używać jedynie na drogach publicznych i innych do tego wyznaczonych. Psy mogą być wprowadzane na smyczy i w kagańcu, i to tylko wtedy, gdy zezwala na to dyrekcja parku.
Ogólne ustalenia zawiera ustawa z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (DzU. nr 92 z 2004 r., poz. 880). Szczegóły znajdują się w zarządzeniach dyrekcji parków wywieszonych np. przy wejściach.

Bursztyn tylko ze sklepu

Również w 120 parkach krajobrazowych oraz na obszarach chronionego krajobrazu mogą być wprowadzone różne zakazy. Nowe budynki (z wyjątkiem stanic wodnych, rybackich i służących gospodarce wodnej) nie mogą np. powstawać w odległości mniejszej niż 100 m od linii brzegów rzek, jezior i innych zbiorników wodnych, w pasie szerokości 200 m od krawędzi brzegów klifowych oraz w pasie technicznym brzegu morskiego.
Nie wolno uruchamiać kamieniołomów, wydobywać torfu ani bursztynu, wykonywać innych prac ziemnych zniekształcających rzeźbę terenu, likwidować i przekształcać zbiorników wodnych. W parkach krajobrazowych nie mogą być organizowane rajdy motorowe i samochodowe. Nie można używać sprzętu motorowego na otwartych akwenach.

Kłopoty z Naturą 2000

Najwięcej ograniczeń i zakazów należy się jednak spodziewać na obszarach Natura-2000. Ustawa z 3 października 2008 r. o udostępnieniu informacji o środowisku i jego ochronie (...) wprowadziła m.in. obowiązek sporządzania oceny oddziaływania przedsięwzięcia na obszar Natura 2000. Budowa czegokolwiek, co może znacząco oddziaływać na ten obszar, wymaga wcześniejszego uzgodnienia z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska, społecznych konsultacji i ustosunkowania się do ewentualnych skarg i wniosków. Wszystko będzie więc trwać bardzo długo, za ocenę trzeba dużo zapłacić i długo też czekać, ponieważ brakuje specjalistów uprawnionych do jej sporządzania. Nie ma przy tym pewności, że wydatek nie pójdzie na marne, gdyż i tak możemy nie dostać zezwolenia.

Obszary Natura - 2000 to wedle aktualnej listy 142 obszary ważne dla ochrony ptaków i 817 obszarów siedliskowych (ich lokalizację można sprawdzić na stronach internetowych Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska) ma zająć aż 21 proc. powierzchni kraju. Organizacje ekologiczne domagają się nowych.

Jakie kary

Za naruszanie tych wszystkich zakazów grożą kary aresztu, grzywny, ograniczenia wolności albo nagany. Zgodnie z kodeksem wykroczeń, grzywna wynosi od 20 zł do 5 tys. zł, areszt – 5 – 30 dni. Kary wymierza sąd grodzki, a mandaty – odpowiednie służby porządkowe.

Przykładowe ceny biletów

  • Białowieski Park Narodowy – 6 zł
  • Tatrzański PN – 3,20 zł dziennie poza sezonem, 4,40 zł w sezonie
  • Biebrzański PN – 5 zł za wstęp na szlaki wodne, 6 zł za szlaki lądowe
  • Bieszczadzki PN – 6,40 zł za jednokrotny wstęp na szlaki turystyczne, 15 zł za wielokrotny (14 dni)
  • Wigierski PN – 4 zł dziennie, 15 zł za tydzień, 20 zł za dwa tygodnie; płaci się również za nurkowanie i 20 zł za fotografowanie w celach zarobkowych
  • Magurski PN – 4 zł za wstęp, 50 zł za fotografowanie
  • Karkonoski PN – 5 zł, fotografowanie – 20 zł plus VAT


Źródło: rp.pl » Prawo dla Ciebie » Ochrona środowiska, Rzeczpospolita, Danuta Frey 23.02.2010.

 


 

LEPIEJ MIEĆ ZEZWOLENIE NA WYCINKĘ

DANUTA FREY

Zanim usuniemy drzewo czy krzew, upewnijmy się, jak zrobić to legalnie, inaczej bowiem może to kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Kara grozi także za zniszczenie zieleni, np. wskutek niewłaściwie prowadzonych robót ziemnych czy zastosowania środków chemicznych, a nawet za złą pielęgnację roślin.
Nie wolno również, chociaż to w Polsce niestety wciąż znana praktyka, wypalać łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, trzcinowisk lub szuwarów. Ustawa z 2004 r. o ochronie przyrody (DzU z 2004 r. nr 92, poz. 880 ze zm.) przewiduje za to karę aresztu lub grzywny. Rolnikom grozi także utrata dopłat do gruntów rolnych.
Właściciele gruntów zobowiązani są do utrzymywania drzewostanu w stanie niezagrażającym życiu i zdrowiu ludzi. Co jednak robić, gdy chcemy wyciąć usychającą topolę? Pochopne sięgnięcie po pilarkę na pewno nie jest dobrym rozwiązaniem.
Do usunięcia drzew lub krzewów, nawet jeżeli są to samosiejki lub rośliny obumarłe, niezbędne jest zezwolenie wydane przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta. Jeżeli nieruchomość jest wpisana do rejestru zabytków – wydaje je wojewódzki konserwator zabytków. Na obszarach parku narodowego albo w rezerwatach przyrody – dyrektor parku lub regionalny dyrektor ochrony środowiska.
Wiele urzędów ma gotowe formularze wniosków o wydanie zezwolenia, zamieszcza je również w Internecie. Oprócz danych personalnych posiadacza i właściciela nieruchomości, tytułu prawnego do niej wniosek musi zawierać m.in. nazwę gatunku drzewa lub krzewu, który zamierzamy wyciąć, przyczynę i termin, przeznaczenie terenu, na którym rośnie, obwód pnia drzewa mierzony na wysokości 130 cm, wielkość powierzchni, z której zostaną usunięte krzewy. Od decyzji dotyczącej zezwolenia na wycięcie czy od ustalonej opłaty można się odwołać w ciągu 14 dni do samorządowego kolegium odwoławczego.
Stawki za usuwanie drzew zależą od obwodu pnia oraz od rodzaju i gatunku drzewa. Każdego roku ulegają waloryzacji. Nie każde drzewo wymaga jednak zezwolenia. Nie potrzeba go (ani nie ma opłat) na wycięcie drzew owocowych oraz młodszych niż pięć lat; nie są też naliczane kary. Niekiedy zezwolenie jest potrzebne, ale bez opłat. Nie płacą np. osoby fizyczne, które uzyskały zezwolenie na wycięcie drzewa na cele niezwiązane z działalnością gospodarczą. Nie ma też takiej potrzeby, kiedy drzewa zagrażają bezpieczeństwu ludzi lub mienia, wyrosły po zakwalifikowaniu nieruchomości w miejscowym planie na cele budowlane, obumarły lub nie rokują szans na przeżycie. Opłata może być umorzona, gdy drzewa lub krzewy będą przesadzone lub gdy zostaną posadzone i przyjmą się nowe.

Ile kosztuje wycięcie drzewa

Stawki dla poszczególnych rodzajów i gatunków drzew za 1 cm obwodu pnia w złotych

  • Topola, olsza, klon jesionolistny, wierzba, czeremcha amerykańska, grochodrzew – 12,39.
  • Kasztanowiec, morwa, jesion amerykański, czeremcha zwyczajna, świerk pospolity, sosna zwyczajna, daglezja, modrzew, brzoza brodawkowata, brzoza omszona – 33,69.
  • Dąb, buk, grab, lipa, choina, iglicznia, głóg – forma drzewiasta, jarząb, jesion wyniosły, klon, z wyjątkiem klonu jesieniolistnego, gatunki i odmiany ozdobne jabłoni, śliwy, wiśni i orzecha, leszczyna turecka, brzoza (pozostałe gatunki i odmiany), jodła pospolita, świerk (pozostałe gatunki i odmiany), sosna (pozostałe gatunki i odmiany), żywotnik (wszystkie gatunki), platan klonolistny, wiąz, cyprysik – 81,95.
  • Jodła (pozostałe gatunki i odmiany), tulipanowiec, magnolia, korkowiec, miłorząb, metasekwoja, cis, cypryśnik, bożodrzew – 309,13.


Za usunięcie drzew innych rodzajów i gatunków stawki ustala się jak dla drzew o podobnej wartości przyrodniczej.

  • Stawka za usunięcie 1 mkw. powierzchni pokrytej krzewami wynosi 228,99 zł.
  • Opłaty za usunięcie drzew lub krzewów z terenu uzdrowisk, obszaru ochrony uzdrowiskowej, terenu nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków oraz terenów zieleni są o 100 proc. wyższe.
  • Kary za wycięcie drzewa lub krzewu bez zezwolenia wynoszą trzykrotną wysokość należnej opłaty.


(Źródło: Obwieszczenie ministra środowiska z 23 października 2009 r. w sprawie stawek opłat za usunięcie drzew i krzewów oraz stawek kar za zniszczenie zieleni na rok 2010, MP nr 69 z 2009 r., poz. 894)

Maksymalne stawki opłat ustalonych na 2010 r. za 1 cm obwodu pnia mierzonego na wysokości 130 cm

Za wycięcie drzewa bez zezwolenia grozi administracyjna kara pieniężna, którą wymierza wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Ustala się ją w trzykrotnej wysokości należnej opłaty. Usuwając ścięte drzewa, nic nie wskóramy, bo wtedy ich obwód i gatunek ustala się w trakcie postępowania i dodatkowo powiększa karę o 50 proc. Trzeba ją zapłacić w ciągu 14 dni, inaczej zostanie ściągnięta wraz z odsetkami za zwłokę w trybie egzekucji administracyjnej.

Źródło: rp.pl » Prawo dla Ciebie » Ochrona środowiska, Rzeczpospolita, Danuta Frey 23.02.2010.

 

 


SŁUPY NA DZIAŁKACH

 

W numerze 5 Poradnika Rolniczego natknęliśmy się na ciekawy artykuł w sprawie usytuowania słupów na działce, autorstwa Pani Alicji Moroz-Rutkowskiej, który  z uwagi na nurtujący wielu rolników problem pozwalamy sobie przytoczyć poniżej.

Odpowiadając na pytanie czytelnika z woj. łódzkiego w sprawie ewentualnego domagania się usunięcia betonowego słupa energetycznego linii wysokiego napięcia z odziedziczonej przez jego żonę działki, na którego postawienie przed 30 - laty nigdy nie wyrażono zgody
Poradnik Rolniczy przedstawia następującą opinię:

Przede wszystkim należy sprawdzić w księdze wieczystej  nieruchomości, czy nie doszło do umownego ustanowienia służebności. Jeżeli ta służebność nie została wpisana do księgi wieczystej to nowi właściciele nabyli nieruchomość bez  jej obciążenia służebnością  (korzystanie z
rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych) .Nie ma to jednak znaczenia w przypadku gdy służebność została ustanowiona na podstawie decyzji właściwego organu administracji państwowej.
Jeżeli nie wydano decyzji ani służebność nie została ustanowiona, to Zakład Energetyczny mógł nabyć  służebność w drodze zasiedzenia. Za  zasiedzeniem służebności przesyłu opowiedział się  Sąd Najwyższy   w podobnej sytuacji - wydając orzeczenie w sprawie II Csk 389/2008 - gdzie stwierdził że : służebność przesyłu, uregulowaną obecnie w kodeksie cywilnym, a wcześniej w nim nie wyodrębnioną., można  ustanowić bez wskazywania nieruchomości władnącej i ją zasiedzieć .O nabyciu służebności przez zasiedzenie mógł orzec tylko sąd. Jeżeli nie doszło do zasiedzenia tej służebności to obecnie obowiązują  przepisy Kodeksu Cywilnego - art.305 i następne, które mówią o   możliwości ustanowienia służebności przesyłu. Otóż nieruchomość można obciążyć na rzecz przedsiębiorcy, który zamierza wybudować lub którego własnością  są urządzenia, takie jak np. Słupy i linie energetyczne, prawem polegającym na tym, że przedsiębiorca może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej zgodnie z przeznaczeniem tych urządzeń.
Zgodnie z art.49 ust.1 Kodeksu cywilnego urządzenia służące do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej oraz inne urządzenia podobne nie należą do części składowych nieruchomości,  jeżeli wchodzą w skład przedsiębiorstwa .
Przedsiębiorca - Zakład Energetyczny może domagać się na drodze sądowej ustanowienia za wynagrodzeniem służebności przesyłu na swoja rzecz, jeżeli wcześniej nie uda mu się  dojść do porozumienia z właścicielami  w sprawie ustanowienia jej w drodze  umowy.
Może tego domagać się  także właściciel  nieruchomości, gdy przedsiębiorca  nie będzie chciał zawrzeć umowy. Wówczas  Ma prawo do żądania  wynagrodzenia w zamian za ustanowienie  tej służebności.
 Reasumując należy stwierdzić, że usunięcie słupa  nie wydaje się w tej sytuacji możliwe.
Warto  dążyć  do zawarcia umowy z Zakładem Energetycznym, zgodnie z którym byłby on zobowiązany do  ponoszenia opłat  na rzecz właścicieli. W przypadku odmowy  konieczne będzie  dochodzenie zawarcia umowy na drodze sądowej. Ale tylko w takim przypadku gdy nie doszło  jeszcze do zasiedzenia służebności przez Zakład Energetyczny.

Opracowała: Barbara Gabryś

 


Poświadczenie dziedziczenia przez notariusza

 

Od 2008 roku istnieją 2 możliwości ustalenia prawa do spadku.
Jedna to stwierdzenie nabycia spadku po osobie zmarłej w nieprocesowym postępowaniu sądowym, druga to poświadczenie dziedziczenia przez notariusza.
Poświadczenie dziedziczenia może dotyczyć wyłącznie spadków nabytych po  1.07.1984r tj., tylko tych przypadków, gdy śmierć spadkodawcy miała miejsce w okresie od tego dnia do chwili obecnej.
Jakie są różnic między stwierdzeniem nabycia spadku a poświadczeniem dziedziczenia.
Otóż obok wskazanej wyżej różnicy, poświadczenie może odbyć się wyłącznie w takich przypadkach gdy między osobami, które odziedziczyły spadek nie będzie sporu co do osób które dziedziczą a także co do wysokości udziałów w nim.
Przed notariuszem muszą się stawić wszyscy powołani do spadku.  Jeśli nie beda obecni akt poświadczenia  dziedziczenia nie zostanie sporządzony. Nie zostanie także sporządzony min. w przypadku gdy w skład spadku wchodzą nieruchomości położone za granica państwa
Notariusz może stwierdzić nabycie spadku tylko po jednym spadkodawcy.
W przypadku gdy zachodzi konieczność stwierdzenia nabycia spadku kolejno np. po dwóch zmarłych po sobie krewnych, nie będzie możliwie przeprowadzenie tego przed notariuszem a należy udać się do sądu.
Poświadczenie dziedziczenia może być sporządzone zarówno co do spadków nabytych w drodze dziedziczenia ustawowego jak i nabytego w drodze dziedziczenia testamentowego. Także i w tym przypadku  nie może być żadnego sporu dotyczącego testamentu. Dla sporządzenia poświadczenia dziedziczenia spadkobiercy winni doręczyć notariuszowi akt zgonu spadkodawcy oraz własne akty stanu cywilnego w postaci aktów urodzenia a w przypadku osób, które zmieniły nazwisko zmieniając stan cywilny także akty zawarcia małżeństwa.
Poświadczenie dziedziczenia przed notariuszem jest szybsze od postepowania spadkowego przeprowadzanego  na drodze sądowej.
Są jednak różnice w opłatach jakie spadkodawcy muszą ponieść i tak ;
- w wypadku wystąpienia o stwierdzenie nabycia spadku  n a drodze sądowej opłata wynosi 50 zł od 1 spadkodawcy,
- w wypadku notarialnego poświadczenia dziedziczenia opłaty te kształtują się inaczej i tak:
   . opłata za sporządzenie protokołu poświadczenia dziedziczenia wynosi 100 zł + 22 % VAT,
   . opłata za akt poświadczenia dziedziczenia wynosi 50 zł + VAT.

Podstawa prawna: Kodeks Cywilny 
Opracowała Barbara Gabryś

 

 


Usuwanie drzew i krzewów

 

Usunięcie drzew lub krzewów z terenów  zielonych może nastąpić po uzyskaniu zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza  lub prezydenta miasta na  wniosek  posiadacza anieruchomości. Wydanie  zezwolenia może byc uzależnione od posadzenia drzew lub krzewów w miejscu wskazanym prze  wydającego zezwolenie albo zastąpienie ich drzewami lub krzewami w liczbie nie mniejszej niż liczba usuwanych drzew lub krzewów.
Przepisów tych nie stosuje się między innymi do:
- drzew owocowych z wyłączeniem drzew owocowych rosnących na terenie nieruchomości wpisanej do, rejestru zabytków oraz w granicach parku narodowego lub rezerwatu,
- na plantacjach drzew i krzewów
- których wiek nie przekracza 5 lat.
Opłaty nalicza i pobiera organ właściwy do wydania zezwolenia na usuniecie drzew lub krzewów.
Opłaty za usunięcie  drzew ustala się na podstawie  stawki zależnej od obwodu  pnia oraz  rodzaju i gatunku drzewa
Nie pobiera się opłat za usunięcie drzew  m.in.:
- na których usunięcie nie jest wymagane zezwolenie,
- na których usunięcie osoba fizyczna uzyskała zezwolenie na cele niezwiązane z prowadzoną działalnością gospodarczą,
- które zagrażają  bezpieczeństwu ludzi lub mienia w istniejących obiektach budowlanych,
- które zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego  lub kolejowego oraz bezpieczeństwu  żeglugi,
- które posadzono lub wyrosły na nieruchomości po zakwalifikowaniu jej w miejscowym   planie zagospodarowania przestrzenn

punktator

Przydatne linki


URZĘDY I INSTYTUCJE:

INSPEKCJE:

DORADZTWO:

WIADOMOŚCI ROLNICZE:

ROLNICTWO EKOLOGICZNE i TRADYCYJNE:

 

WSPARCIE DLA ROLNICTWA I OBSZARÓW WIEJSKICH:

---------------------------------------------------------------------


Licznik odwiedzin: 2637535