Rewolucja w ubezpieczeniach rolników


Od 2012 r. część rolników zacznie płacić składki na ubezpieczenie zdrowotne. Rząd chce też powszechnie wprowadzić rachunkowość w działalności rolniczej

Oznacza to, że za kilka lat rolnicy zaczną płacić podatek dochodowy tak jak pracownicy, a ich Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) przestanie istnieć.

Zmiany w pierwszej kolejności będą dotyczyły rolników, którzy mają ponad 6-hektarowe gospodarstwa (ok. 610 tys. gospodarstw rolnych). Ci, którzy mają gospodarstwa o powierzchni od 6 do 15 ha, będą płacili 18 zł miesięcznie, czyli połowę składki płaconej dziś przez osoby prowadzące działalność gospodarczą poza rolnictwem. Całą składkę (36 zł miesięcznie) będą płacili ci, którzy mają gospodarstwa większe niż 15 ha.

Premier Donald Tusk przyznał, że to rozwiązanie przejściowe. W następnym kroku składka będzie płacona na  tych samych zasadach co w systemie powszechnym, łącznie z możliwością odliczenia jej części od podatku. Składka w systemie rolniczym docelowo wynosiłaby 9 proc., ale w 7,75 proc. byłaby odliczana od podatku, tak jak u pracowników i prowadzących działalność gospodarczą.

Tak jak dotąd państwo ma opłacać składkę za rolników o najniższych dochodach, czyli właścicieli gospodarstw do 6 ha.

Donald Tusk ocenił, że reforma KRUS pozwoli na redukcję innych obciążeń rolników, zwłaszcza podatku rolnego. Dodał, że od 2013 r. dla gospodarstw rolnych będzie wprowadzana rachunkowość, a następnie opodatkowanie dochodów na ogólnych zasadach. Teraz rolnicy płacą podatek rolny: 2,5 kwintala żyta za hektar (186 zł rocznie).

– To bardzo ogólna zapowiedź, trudno powiedzieć, czy do tego dojdzie. Na pewno trzeba pamiętać o najmniejszych, duże gospodarstwa sobie poradzą – ocenia rolnik Dominik Woźniak z grupy producenckiej Mazovia Fruits.

Według ocen ekonomistów z ubiegłych lat opodatkowanie rolników może przynieść budżetowi ok. 2 mld zł.

Przeciętnie polski rolnik zarabia wciąż mniej niż reszta społeczeństwa. Średni dochód z gospodarstwa rolnego w przeliczeniu na osobę pełnozatrudnioną nie przekracza 66 proc. płacy netto w gospodarce.

Rekordowe dochody – średnio 20 tys. zł na osobę – rolnicy osiągnęli w 2007 r., gdy po raz pierwszy na rynkach finansowych rozkręcono na dużą skalę spekulacje surowcami rolnymi. Wtedy ich zarobki wynosiły statystycznie aż 92 proc. średniej płacy netto w gospodarce. Ale po zbiorach w 2008 r. ceny surowców i dochody rolników spadły.

– Nie uwzględniając unijnych dopłat bezpośrednich do ziemi, 36 proc. gospodarstw ma dochód zerowy albo ponosi straty, zaś 41 proc. osiąga roczny dochód poniżej połowy średniej płacy netto w gospodarce – mówi dr Lech Goraj z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Zaznacza, że zgodnie z polskim prawem dopłaty bezpośrednie są nieopodatkowane. Ale nawet wliczając je jako dochód, nadal 7 proc. gospodarstw nie osiąga zysku lub ponosi straty, a 18 proc. zarabia poniżej połowy średniego wynagrodzenia netto w gospodarce.

Źródło: Rzeczpospolita, 19-20.11.2011 r., autor: Magdalena Kozmana.

punktator

Przydatne linki


URZĘDY I INSTYTUCJE:

INSPEKCJE:

DORADZTWO:

WIADOMOŚCI ROLNICZE:

ROLNICTWO EKOLOGICZNE i TRADYCYJNE:

WSPARCIE DLA ROLNICTWA I OBSZARÓW WIEJSKICH:

---------------------------------------------------------------------


Licznik odwiedzin: 2487798